Ubezpieczenie od utraty dochodu
W życiu możemy spotkać się z różnymi sytuacjami. Także tragicznymi. Wprawdzie niektórzy żyją w przeświadczeniu, że ich nie spotka żadna tragedia, ale kiedy ginie ktoś z rodziny lub znajomy zostaje inwalidom to szukają polisy. Prawda jest taka, że skoro nie można pewnych rzeczy przewidzieć to warto się przed tym zabezpieczyć. Jedną z możliwości jest ubezpieczenie na wypadek utraty dochodu proponowane przez firmę LLOYD”S.
Praca na własny rachunek to większe dochody i niezależność. Wymaga odwagi, bo niesie ryzyko. Podczas niezdolności do pracy, bez świadczeń ZUS przedsiębiorca pozbawiony jest przychodów, choć nadal musi pokrywać koszty stałe. Dlatego też LLOYD’S proponuje ubezpieczenie dochodu od utraty:
• podczas czasowej niezdolności do pracy – wynikłej zarówno z wypadku jak i choroby
• tak długo jak trzeba – nawet przez 60 miesięcy
• w kwocie wystarczającej na pokrycie zobowiązań – do 50 tys. zł miesięcznie
• w razie trwalej niezdolności do pracy – nawet do 10 mln zł
Proponowane ubezpieczenie dotyczy nie tylko osób prowadzących jednoosobową działalność. Może skorzystać z tej możliowści każdy osiągający dochód. Także z umowy o pracę.
W związku z obecną sytuacją i rosnąca liczbą osób zarażonych koronawirusem wiele osób pytało, czy to wyklucza wpłatę świadczenia. Firma jednoznacznie stwierdziła, że “Polisa od utraty dochodu zapewnia ochronę na wypadek niezdolności do pracy (okresowej i trwałej) wynikającej z zachorowania wywołanego zakażeniem COVID-19 (koronawirus SARS-CoV-2). Nie ma zastosowania żadne wyłączenie, czy ograniczenie odpowiedzialności z tytułu epidemii ogłoszonej przez właściwe organy, jak ma to miejsce czasami w innych ubezpieczeniach.
